Kiedy po raz pierwszy szukałem społeczności niepłodności w Internecie, znalazłem kilka naprawdę wspierających grup. Miałem szczęście. Kibicowaliśmy sobie nawzajem i nie traciliśmy nadziei. Kiedy jedno z nas przegrało, płakaliśmy za sobą. Ale co najważniejsze, wsparcie było w zasadzie bezwarunkowe.
Starasz się o swoje pierwsze lub trzecie dziecko? Nie miało znaczenia. Próbujesz przez rok lub osiem lat? Nie miało znaczenia. Nie doświadczyłeś żadnych utraconych ciąż lub wielu utraconych ciąż? Nie miało znaczenia. Jeśli potrzebowałeś wsparcia, otrzymałeś wsparcie.
To jest takie, jakie powinno być. Niestety nie zawsze tak jest. W rzeczywistości czasami dialog i dynamika na internetowych forach niepłodności mogą stać się naprawdę brzydkie – a wynikający z tego dramat może stać się stresujący, bezproduktywny i niepokojący sam w sobie.
Rywalizacja o to, kto ma gorzej
Łatwo dać się wciągnąć w konkurencyjny sposób myślenia, porównując, kto ma gorzej. To może być uwodzicielska gra umysłowa. Niektórzy ludzie uzależniają się od tego myślenia i wprowadzają je na czaty na forum płodności. Nie dotyczy to tylko osób, które przeżyły niepłodność, ale mamy własną wersję gry. Są dwa sposoby, w jakie często się go odtwarza.
W jednej wersji tej gry mamy gorzej, a ktoś inny (lub wszyscy) ma go lepiej. Przykłady takiego myślenia mogą wyglądać tak:
- Próbuję od czterech lat, a oni próbują dopiero od dwóch.
- Nie mam dzieci, ale już mają przynajmniej jedno.
-
Wzięli tylko Clomid, ale zrobiłem in vitro.
- Próbowali przez tyle samo lat co ja i wykonywali zapłodnienie in vitro tyle razy, co ja – ale przynajmniej raz poronili. Wiedzą, że mogą zajść w ciążę. Nawet nie poroniłam.
Ta bezproduktywna, porównawcza dynamika może rozciągać się zarówno na kobiety, jak i mężczyzn zmagających się z problemami niepłodności, takimi jak:
- Musi tylko wejść do pokoju z kubkiem, podczas gdy ja jestem szturchany i szturchany igłami i różdżkami ultradźwiękowymi.
- Ona ma do czynienia tylko z igłami i zabiegami, a ja muszę żyć z tym, że to ja jestem niepłodna.
W innej wersji tego myślenia możemy skupić się na pomyśle, że ktoś inny ma gorzej, a my mamy go lepiej. Na przykład:
- Próbuję od czterech lat, a oni próbują od dwóch, ale przynajmniej mam wsparcie rodziny. Wiem, że mam szczęście.
- Ona ma już jedno dziecko, a ja żadnego. Nie wyobrażam sobie, jak spędza tyle czasu z dziećmi, myśląc, że może nigdy nie mieć innego. Wie, czego jej brakuje.
- Zażyli tylko Clomid, a my zrobiliśmy in vitro. Pamiętam, jak to było dopiero zaczynać od zabiegów. Wszystko było takie nowe i obce. Teraz jestem praktycznie najlepszym przyjacielem techniki USG, a ta znajomość w pewnym sensie ułatwiła mi sprawę.
- Nie wyobrażam sobie, jak to jest być tak blisko, a potem stracić ciążę. To musi być tak bolesne.
Ten rodzaj myślenia można rozgrywać na wiele sposobów, bez względu na sytuację. W końcu zawsze jest ktoś, kto ma go lepiej lub gorzej niż ty. Czasami może to sprawić, że poczujesz się znacznie gorzej ze swoim losem w życiu. Z drugiej strony, gdy porównasz swoją sytuację pozytywnie z sytuacjami innych ludzi, może to rzeczywiście pomóc ci poczuć się trochę lepiej. Jednak dzieje się to kosztem innych i prawdopodobnie nie będzie trwać długo.
To naturalne, że robisz tego rodzaju porównania wewnętrznie, szczególnie gdy czujesz się szczególnie zrozpaczony. Kiedy ludzie ujawniają tę dynamikę i wypowiadają te myśli na głos, publikując tego rodzaju osądy w Internecie, fora płodności mogą zmienić się z przystani wsparcia w przykre doświadczenie.
Walki na forum o niepłodności
Wiele osób niepłodnych już walczy o wsparcie i akceptację w realnym świecie. Te listy „czego nie mówić osobie z niepłodnością” wynikają z bardzo realnego faktu, że ludzie borykający się z niepłodnością często spotykają się z krzywdzącymi komentarzami, takimi jak „Może po prostu tak nie miało być”. Takie bezmyślne uwagi (celowo lub nie) są bolesne, ale zwykle pochodzą od ludzi, którzy prawdopodobnie nie wiedzą nic lepszego.
Ale te uwagi mogą wydawać się jeszcze bardziej bolesne, gdy są rzucane między niepłodnymi. Widziałem rozmowy online, w których kobieta cierpiąca na wtórną niepłodność była bita – tak, bita – za to, że odważyła się wyrazić swoje cierpienie. Bo po co narzekać, przynajmniej mają dziecko.
Przykłady
Widziałam, jak ludzie złoszczą się na innych za publikowanie informacji o sukcesie ciąży. Jeśli koleżanka borykająca się z niepłodnością dostanie pozytywny test ciążowy, to ja chcę to zobaczyć. Chcę kibicować i mieć nadzieję, zarówno dla nich, jak i dla siebie. Niestety, rozczarowanie lub stres niektórych osób z powodu własnej niepłodności nie pozwala im pozytywnie zareagować na pomyślność innych.
Widziałem ludzi, którzy wdawali się w kłótnie o to, czy ktoś, kto próbował zajść w ciążę tylko przez krótki czas, powinien mieć możliwość przebywania w tej samej grupie, co osoby, które próbowały od lat. To tak, jakby czuli, że bycie osobą, która zmaga się z niepłodnością, jest rodzajem ekskluzywnego klubu z bardzo, bardzo ścisłymi wytycznymi dotyczącymi przyjęć.
Gniew i niepłodność
Gniew jest jedną z wielu możliwych reakcji na niepłodność. Śmiało i gniewaj się na wszechświat za problemy z niepłodnością, których doświadczasz. Ale kierowanie gniewu na innych ludzi, którzy również zmagają się z niepłodnością, nie prowadzi donikąd. Nie tylko krzywdzisz ich i grupę niepłodności, ale także siebie. Ta toksyczna emocja głęboko zatapia, a uderzenie tylko potęguje twój emocjonalny ból. W rzeczywistości badania pokazują, że wentylacja online często sprawia, że ludzie czują się znacznie gorzej.
Jak konstruktywnie korzystać z tych grup
Jeśli spaliłeś się, próbując znaleźć społeczność na forach niepłodności, wiedz, że nie chodzi o ciebie i to nie twoja wina. Jeśli grupa, w której jesteś, czuje się toksyczna, a dramat wydaje się nieustannie wrzeć, znajdź inną grupę. Nie wszyscy są tacy! Istnieje wiele pozytywnych, bardziej akceptujących forów i grup na Facebooku online. Badania pokazują, że internetowe grupy wsparcia mogą zapewnić skuteczny komfort osobom borykającym się z problemami zdrowotnymi i cierpieniami – wystarczy odpowiednia.
Podobnie poszukaj innej grupy lub innej formy wsparcia, jeśli zauważysz, że wciągają Cię (lub podżegają) nieprzyjemne lub bezproduktywne rozmowy. Celem tych grup jest znalezienie pocieszenia i wsparcia, a jeśli tego nie dostajesz, prawdopodobnie nie jest to warte twojego czasu. To samo dzieje się, gdy poczujesz potrzebę ataku na innych uczestników. Zamiast tego spróbuj zapisać swoje myśli na osobności lub porozmawiać z przyjacielem.
Daj sobie trochę luzu i przyzwolenia na smutek i gniew. Pomocne może być nawet po prostu przyznanie, że być może cierpisz tak bardzo, że oglądanie historii kogoś innego, która wydaje ci się w jakiś sposób „mniej zła”, powoduje, że twój ból się skręca. To powiedziawszy, niektóre rzeczy lepiej nie mówić. Tak więc, jeśli zastanawiasz się, czy powinieneś coś opublikować, istnieje duża szansa, że nie powinieneś — w przeciwnym razie Twoja wiadomość może trochę zmiękczyć.
Zanim opublikujesz toksyczny komentarz
- Znajdź odpowiednią grupę skupioną wokół Twojej sytuacji.
- Uzyskaj odpowiednią pomoc dla swojego gniewu i bólu.
- Zapisz to na papierze i poczekaj przez noc, zanim zdecydujesz, czy nadaje się do wysłania.
Istnieją grupy skupione wokół konkretnych diagnoz lub czasu spędzonego na próbie poczęcia. Istnieją grupy tylko dla osób z niepłodnością pierwotną lub tylko dla niepłodności wtórnej. Zastanów się nad znalezieniem jednej z tych grup, zamiast próbować zmienić lub rozbić grupę, w której znajdują się osoby, z którymi nie czujesz się komfortowo.
Jeśli zmagasz się z bólem, poproś o pomoc. Znajdź terapeutę lub dołącz do grupy Resolve Support. Gniew i rozczarowanie, które często towarzyszą niepłodności, nie znikną, jeśli zostaną pochłonięte przez dramat na forum płodności. Zamiast tego znajdź forum, które oferuje wsparcie, którego potrzebujesz. Co najważniejsze, daj sobie łaskę i współczucie, skupiając się na własnym uzdrowieniu.
Discussion about this post