Od chwili, gdy zaczęłam dzielić się wiadomością, że w 2010 roku zaszłam w ciążę z moim pierwszym dzieckiem, inne mamy zapewniały mnie o jednym: miłość, którą będę czuła do mojego dziecka, będzie jak nic innego, czego kiedykolwiek doświadczyłam. Urodziłbym, spojrzałbym w oczy mojego dziecka i tak po prostu – pyk! – natychmiastowa miłość.
Kilka miesięcy później urodziłam synka… i na pewno poczułam przypływ emocji. Jedynym problemem było to, że żadne z nich nie wyglądało na miłość. W rzeczywistości, później tego wieczoru w szpitalnym pokoju, spojrzałam na syna – zaburzając jego kołyskę po raz setny – i rozpłakałam się.
Co ja zrobiłem?! Moje stare życie dosłownie zniknęło w jednej chwili, a moje małżeństwo, moja tożsamość, moja przyszłość nieodwracalnie się zmieniły. W głębi duszy wiedziałam, że to wszystko na lepsze, ale w tym momencie czułam tylko stratę i strach i, szczerze, odrobinę zdrady. Dlaczego nikt mi nie powiedział, że mogę się tak czuć po porodzie? Czy coś było ze mną nie tak?
Byłam rodzicem zaledwie dwanaście godzin, ale byłam przekonana: byłam złą mamą.
3:14
Obejrzyj teraz: Trzy etapy depresji poporodowej
Miłość od pierwszego wejrzenia: mit kontra rzeczywistość
Pomysł, że każda matka zakochuje się w swoim nowo narodzonym dziecku od chwili, gdy po raz pierwszy spojrzy na poród, został upamiętniony w filmach i reklamach telewizyjnych, w magazynach dla rodziców i kampaniach marketingowych dotyczących wszystkiego, od pieluch, przez butelki, po mydło dla dzieci.
Ale czy wszystkie matki odczuwają uczucie „miłości od pierwszego wejrzenia” podczas porodu? Może… ale może nie. Podczas porodu Twoje ciało uwalnia endorfiny, które pomagają Ci przezwyciężyć fizyczny ból porodu. Często te endorfiny mogą przyczyniać się do euforii, wzmacniając więź matka-dziecko zaraz po urodzeniu.
Jednak tak samo jak wiele kobiet nie odczuwa euforii – lub stwierdza, że gdy tylko endorfiny spadają, pozostaje u nich ogromne uczucie smutku.
Uczucie smutku, wahania nastroju i negatywne uczucia wywołane spadkiem endorfin są powszechne: około 70-80% młodych mam doświadcza „deszczu poporodowego”.
Baby blues zwykle ustępuje w ciągu tygodnia lub dwóch po porodzie. Jednak w przypadku niewielkiego odsetka matek uczucia te mogą przyczyniać się do rozwoju depresji poporodowej w ciągu kilku tygodni po porodzie.
Dlaczego nie możesz się zakochać od razu
Wiele kobiet zakochuje się w nanosekundzie, kiedy po raz pierwszy dostrzega swoje nowe dziecko. Te oczy, ta pomarszczona skóra, ten świeży zapach dziecka!
Ale bądźmy szczerzy: poród to wydarzenie. Bez względu na to, jak to się dzieje, jest to fizyczny i emocjonalny maraton, który często jest bolesny, dezorientujący i przerażający. Co więcej, dosłownie zmienia życie. Jeśli spędzisz dziewięć miesięcy na treningu, aby przebiec prawdziwy maraton, a potem nadejdzie wielki dzień, na mecie możesz świętować swoje osiągnięcie jako zasadniczo ta sama osoba (choć zmęczona i obolała wersja ciebie).
Ale poród? Docierasz do mety i jesteś zupełnie inną osobą. Walczysz z fizycznym wyczerpaniem i bólem wraz z emocjonalnymi wstrząsami związanymi z wprowadzeniem do świata nowego życia, za które jesteś w 100% odpowiedzialny.
Niektóre kobiety mają trudności z porodem, nieudane plany porodowe lub frustrujące doświadczenia związane z karmieniem piersią. Po porodzie wiele kobiet zmaga się z lękiem i depresją. To dużo do zniesienia, a wszystko to może wpłynąć na twoją relację z dzieckiem.
Brak zakochania się w dziecku od razu nie oznacza, że jesteś złą mamą – oznacza to, że jesteś człowiekiem, który potrzebuje trochę czasu, aby przystosować się do poważnych zmian, które właśnie się wydarzyły.
Dlaczego trudno sobie z tym poradzić
Gdziekolwiek się nie zwrócimy, młode mamy stają w obliczu ataku wiadomości o tym, jak „powinniśmy” się czuć po urodzeniu naszych dzieci.
Idziesz po sklepie spożywczym ze swoim nowym dzieckiem, a nieznajomy uśmiecha się do ciebie, grucha nad swoim maleństwem i mówi: „Czy to nie niesamowite? Zakochujesz się od razu!”
Twoja teściowa wpada z wizytą po porodzie i uraczy cię kilkoma historiami o tym, jak bardzo uwielbiała twojego męża, kiedy się urodził. „Nie mogłem przestać na niego patrzeć!” głosi.
Robisz to nawet samemu sobie: za każdym razem, gdy się przebierasz, kąpiesz lub karmisz, w twojej głowie biegnie monolog, który mówi ci, że powinnaś być zakochana, że powinnaś odczuwać coś niezwykle silnego, gdy patrzysz na swoje dziecko.
Ale prawda jest taka, że podczas gdy prawdopodobnie będziesz miał pierwotną miłość do swojego dziecka typu „zabierz moje dziecko, bo cię zabiję”, rodzaj miłości, o której wszyscy mówią między matką a dzieckiem – styl, wyłupiaste oczy, tęcze i motyle, miłość typu „Jestem tak zachwycona księżycem” — może zająć trochę czasu, by rosnąć i rozwijać się. To właściwie zupełnie normalne, nawet jeśli większość ludzi tego nie przyznaje.
Jak sobie poradzić
Obiecujemy: w pewnym momencie w ciągu pierwszych kilku tygodni lub miesięcy życia Twojego dziecka, zakochasz się w nim do szaleństwa. Rzeczywista oś czasu jest inna dla każdej matki i dziecka, więc nie ma tu sposobu na ustalenie, kiedy. Ale to się stanie.
W międzyczasie istnieją sposoby, aby wzmocnić więź między tobą a dzieckiem, czekając, aż pojawi się to uczucie bez głowy:
-
Rób dużo kontaktu „skóra do skóry”. Nazywa się to również „opieką kangurową” i ma wyraźne, udowodnione korzyści zdrowotne zarówno dla mamy, jak i dziecka, w tym obniżenie poziomu hormonów stresu i zwiększenie więzi. Rozbierz maluszka aż do pieluchy i pozwól mu położyć się na gołym brzuchu lub klatce piersiowej (zaraz po karmieniu piersią jest na to świetny moment!). Bliskość pomoże wam dwojgu czuć się bardziej zsynchronizowanymi ze sobą, a to może wzbudzić silne uczucia uczucia i oddania.
-
Nawiąż kontakt wzrokowy. Wzrok dziecka wyostrzy się dopiero w trzecim miesiącu życia, ale większość dzieci uwielbia patrzeć na ludzi z bliska nawet we wczesnych tygodniach życia. Trzymając dziecko w ramionach, spójrz mu w twarz i sprawdź, czy możesz utrzymać kontakt wzrokowy przez kilka sekund. Niektórzy badacze uważają, że może to zsynchronizować twoje fale mózgowe z falami mózgowymi twojego dziecka i poprawić później umiejętności komunikacji i uczenia się.
-
Opracuj specjalną rutynę. Posiadanie nawyku charakterystycznego dla twojej relacji z dzieckiem — na przykład śpiewanie określonej piosenki podczas zmiany pieluchy lub siedzenie na tym samym krześle podczas karmienia piersią — oznacza, że zawsze będzie coś wspólnego tylko między wami dwojgiem.
Pomocne może być również posiadanie z tyłu głowy kilku mantr lub fraz, z których możesz czerpać, gdy przyjaciele i rodzina mają dobre intencje, pytają o twój związek z nowym dzieckiem lub gdy zaczynasz w siebie wątpić.
Kiedy ktoś pyta: „Czy nie jesteś tak zakochany?” spróbuj odpowiedzieć swobodnym: „Poznajemy się!” Jeśli zobaczysz kolejną świeżo upieczoną mamę, która uwielbia swoje dziecko, oprzyj się pokusie porównania się z nią. Jeśli od razu zaczniesz osądzać siebie za to, że nie czujesz silnej więzi z noworodkiem, przypomnij sobie, że wszystkie związki wymagają czasu — relacja matki i dziecka nie różni się.
Wreszcie, jeśli możesz, znajdź zaufaną osobę, o której wiesz, że nie zawstydzi cię za normalne, zrozumiałe samopoczucie. Możesz powiedzieć: „Kocham moje dziecko, ale naprawdę mam problemy z połączeniem”. Więcej mam, niż myślisz, było tam samych i nie zawaha się zapewnić Cię, że to tylko faza przejściowa.
Brak więzi lub „zakochania się od pierwszego wejrzenia” z noworodkiem to częste doświadczenie wielu mam. Staraj się nie osądzać siebie; zamiast tego wiedz, że potrzeba czasu na dostosowanie się do wielu zmian zachodzących w twoim życiu jest całkowicie naturalne. Pracuj nad jak największą więzią z dzieckiem i znajdź przyjaciela, który może działać jako powiernik, podczas gdy twój pączkujący związek będzie się rozwijał.
Discussion about this post