Jen R. mówi o dawstwie jaj, od decyzji do poczęcia
Jeśli rozważasz dawstwo jaj jako metodę budowania rodziny, możesz się zastanawiać, jak to będzie. Jak wybrać dawczynię komórek jajowych? Jak będziesz się czuł w związku z dzieckiem poczętym od dawcy komórek jajowych?
Jen R. zaproponowała, że podzieli się swoją historią z czytelnikami Verywell Family. Opowiada o tym, dlaczego wybrała dawstwo jajeczek, jak wyglądał ten proces i jak czuje się zarówno wobec swoich dzieci, jak i dawcy jaja.
To jest jej historia.
Jaka jest Twoja historia niepłodności?
W wieku 29 lat, trzy miesiące po urodzeniu syna, zdiagnozowano u mnie przedwczesną niewydolność jajników (POF). Zajście w ciążę z synem zajęło mi prawie rok, ponieważ nie miałam miesiączki i nie mogłam zrozumieć, dlaczego.
Miałam silne przeczucie, że coś jest nie tak i rzeczywiście miałam moment, w którym wiedziałam, że nie mogę mieć więcej dzieci. Nazwijcie to przeczuciem, instynktem, instynktem – ale wiedziałem.
Jak zdecydowałeś się na dawstwo jaj?
Po miesiącach porad, płaczu i żałoby z powodu utraty zdolności do posiadania dzieci, mój mąż i ja rozmawialiśmy o naszych możliwościach.
Czy powinniśmy mieć więcej dzieci? Czy taki był Boży plan, abyśmy mieli taki?
Mój ojciec jest jedynakiem i czuję, że wyszedł w porządku, więc może moglibyśmy być w porządku z jednym dzieckiem. Ale potem przypomniałem sobie, kiedy zmarli jego rodzice, a on nie miał się do kogo zwrócić. Nie ma z kim podzielić się swoimi wspomnieniami.
To z jakiegoś powodu uderzyło we mnie i mojego męża, więc rzuciłam się na dawczynię jajeczek i adopcję. Pomyśleliśmy, że skoro mamy już biologiczne dziecko, warto spróbować dawczyni komórek jajowych, ponieważ wiedziałam, że noszenie dziecka nie jest moim problemem. To był mój brak jajek.
Jak wyglądał proces wyboru dawców?
Przyjrzeliśmy się dawcom jaj i wow! Kto by pomyślał, że będę miał ten potok emocji rozpoczynając tę podróż.
Przeglądanie profili darczyńców i ich zdjęć to taki dziwny proces. Myślenie, że możesz „wybrać” biologiczną matkę swojego dziecka, jest dość przytłaczające.
Dla mnie najtrudniejsze było nauczenie się, że nie znajdę „idealnego” dawcy. (Coś jak znalezienie idealnego mężczyzny!)
Mam 5’10”, blond, niebieskie oczy. Naprawdę nie było wielu dawców spełniających te kryteria.
Postanowiłem więc kierować się instynktem. Kiedy już się z tym pogodziłam, od razu znalazłam dawcę.
W chwili, gdy otworzyłem jej folder, wiedziałem. Od razu. W tym momencie po prostu wiedziałem, że to ona, i nie potrafiłem wyjaśnić dlaczego. Przeczytałem jej profil, żeby upewnić się, że wszystko w porządku, i tak było. Była studentką college’u. Inteligentna, ładna, elokwentna i wysportowana.
Kiedy podjąłem decyzję, nie mogłem uwierzyć, że wszystko się ułożyło. Była gotowa do natychmiastowego rozpoczęcia procesu.
Tak więc przez naszego prawnika, klinikę niepłodności i klinikę dawców komórek jajowych załatwiliśmy wszystko i ruszyliśmy do przodu.
To była najtrudniejsza część. Byłem u lekarza trzy razy w tygodniu. Robiłem badania krwi, sprawdzałem wyściółkę macicy, dostawałem leki, albo coś innego. Myślę, że mój syn myślał, że to jego drugi dom!
Jak wygląda proces zapłodnienia in vitro z dawstwem jaj?
Fizycznie był to trudny proces. Codziennie wbijałem w moje ciało trzy igły. Jedna była na estrogen, druga na progesteron, a nie pamiętam nawet, do czego służyła trzecia!
Ponieważ nie miałam cyklu miesiączkowego, mój lekarz musiał go „stworzyć” za pomocą leków. Musiałem być zsynchronizowany z moim dawcą. Kiedy już to ustaliłam, musiałam być przygotowana na jej owulację, a pięć dni później na transfer. To był trudny proces.
Miałem nadzieję i modliłem się, aby wyprodukowała wystarczająco dużo jaj, aby to zadziałało. Ona zrobiła. Wyprodukowała 18 jaj! Byłem podekscytowany.
Mój mąż wszedł i zajął się swoją częścią, a pięć dni później dostałam telefon, żeby wejść. Powiedzenie o jakości embrionów jest trochę zabawne. Mówią ci, jaki jest ich „poziom oceny” i który z nich wprowadzają.
Włożyli dwa, a ja wróciłem do domu i kazano mi odpocząć przez dwa dni. Tak zrobiłem i dziękuję Bogu za moich przyjaciół, którzy pomogli mi przez ten czas. Pomogli z moim synem i moim domem, więc mogłam się zrelaksować.
Miałem wrażenie, że embriony zabrały, i tak zrobiły. Zrobiłam wczesny test i dowiedziałam się, że jestem w ciąży. WOW – bliźniaki!
Miałam ogromne szczęście, że wszystko działało, a 8 miesięcy później miałam zdrowe, piękne dziewczyny. (Urodzili się 7 tygodni wcześniej.)
Co myślisz o poczęciu dziecka przez dawcę?
Kiedy się urodzili, nie czułem się z nimi inaczej. Często patrzę na zdjęcie dawcy i próbuję sprawdzić, czy wygląda jak ona. Jedna z dziewczyn wygląda dokładnie tak jak ona. Jej bliźniak wygląda jak mój mąż.
Moja rodzina i przyjaciele wiedzą, że są [the result of a] dawcy i nikt nie traktuje ich inaczej.
Czuję, że są moimi dziećmi, bo wiem, że są. Wiedzą też, że to prezent od innej kobiety, która pomogła mi je mieć. Nie jest to dla nich tajemnicą, bo chcę, żeby zawsze znali prawdę.
Co myślisz o swoim dawcy?
Ilekroć patrzę na zdjęcie naszej dawczyni, dużo o niej myślę. Zawsze się uśmiecham, kiedy myślę o darze, który dała mojej rodzinie. Wiem, że za to zapłaciłem, ale dar moich dwóch córek jest tego wart. Jestem wdzięczny, że nasz darczyńca wybrał darowiznę.
Myślę też o ryzyku, jakie podjęła oddając swoje jajeczka io tym, jak mogłoby to zmniejszyć jej szanse na posiadanie dzieci. Modlę się, żeby nigdy tego nie zrobiła i życzę jej dobrego zdrowia.
Czasami mam ochotę ją znaleźć i zadać jej pytania. (Nasza dotacja została zamknięta). Chciałbym pójść i popatrzeć na nią, żeby zobaczyć jej maniery, jak mówi, jak się porusza. Chciałabym zobaczyć, czy któraś z moich córek się nią zajmie.
Pragnienie nie jest wystarczająco silne – prawdopodobnie jest to bardziej moja własna fantazja lub ciekawość. Wiem, że to moje dziewczyny i moje.
Ile zapłaciłeś za cykl in vitro od dawcy jaj?
Jeśli pamięć nie myli, opłata od dawcy jaja wynosiła 10 000 USD, a zapłodnienie in vitro 18 000 USD.
Jakie rady możesz zaoferować kobietom rozważającym zapłodnienie in vitro z dawstwem jajeczek?
Jeśli rozważasz dawczynię komórek jajowych, upewnij się, że zbadałeś każdą opcję. Czy to w porządku z tobą i twoim partnerem? A co z twoimi przekonaniami religijnymi?
Upewnij się, że otrzymasz poradę, która pomoże ci w tym procesie. Możesz pomyśleć, że nie potrzebujesz porady, ale obiecuję, że będziesz. Twoi przyjaciele i rodzina będą tam, aby być pomocni, ale tak naprawdę nie zrozumieją.
Twoje emocje będą na całej planszy, od szczęścia po zwątpienie, a fakt, że hormony doprowadzą Cię do szaleństwa. Podczas całego procesu zadawaj wiele pytań.
Upewnij się, że wiesz o wszystkim, w co się pakujesz, i upewnij się, że na każdym etapie procesu wszystko jest w porządku.
Proces decydowania o użyciu i wyborze dawcy komórki jajowej jest wyjątkowy i indywidualny dla każdej osoby. Powyższa historia Jen to tylko jedna ścieżka. Podczas odkrywania tej opcji budowania rodziny, edukuj się jak najwięcej na temat tego procesu. Porozmawiaj z innymi mężczyznami i kobietami, którzy zdecydowali się wykorzystać dawczynię komórek jajowych, aby mieć dzieci, i spróbuj wyciągnąć wnioski z ich doświadczeń.
Nie musisz – i nie powinieneś! – robić tego sam. Poszukaj lokalnej grupy wsparcia lub połącz się z ludźmi online. Parents Via Egg Donation ma niesamowitą stronę. Większość klinik leczenia niepłodności wymaga, abyś zasięgnął porady przed rozpoczęciem in vitro od dawcy komórek jajowych, ale jeśli tak się nie stanie, sam poszukaj doradcy ds. Niepłodności. Im więcej wiesz, tym bardziej będziesz mieć możliwość podejmowania decyzji, które są dla ciebie najlepsze.
Discussion about this post